Życie w „średnich miastach”

2 min read
średnie miasta

średnie miasta

Średnie miasta, to takie miasta na pograniczu. Ani małe miasteczka, ani duże ośrodki miejskie. Średnie miasta to gminy posiadające prawa miejskie liczące między 30, a 100 tysięcy mieszkańców. Jednak są to dane dość umowne, ponieważ za duże miasta, uznawane są w Polsce głównie aglomeracje i to w większości te, które, obrazowo mówiąc, widzimy na mapach pogodowych. A co z resztą?

W Polsce duży nacisk kładzie się właśnie na rozbudowę i rozwój dużych miast, na udoskonalanie ich infrastruktury, czy rozwój kultury. Podobnie jest na terenach wiejskich, na których swe działania koncentruje wiele programów i funduszy, promuje się wiejski folklor i zalety mieszkania na wsi. Średnie miasta są jakby na uboczu. Ich mieszkańcy narzekają na trudności w znalezieniu pracy, trudności komunikacyjne, ograniczone szanse rozwoju dla ich dzieci, które chciałyby uczęszczać na takie zajęcia pozaszkolne jak ich rówieśnicy z dużych aglomeracji, jednak nie mają takiej możliwości. Średnie miasta nie oferują takich zajęć jak chociażby tenis, pływanie, czy taniec, nie ma też dobrych, renomowanych szkół oferujących język angielski dla dzieci Bielsko-Biała na przykład to miasto niezbyt duże, nie mieszczące się jednak w standardach „średniości” i to właśnie w nim mieszkańcy takich miasteczek jak chociażby Żywiec, czy Pszczyna poszukują zajęć dla siebie i swoich dzieci. Problemem są jednak czasochłonne i kosztowne dojazdy, na które nie wszyscy mogą sobie pozwolić.

Średnie miasta mają jednak pewne zalety. Życie w nich jest nieco łatwiejsze niż na wsi, ponieważ łatwiejszy jest dostęp do dóbr i usług. I jest w nich o wiele spokojniej, bezpieczniej i taniej niż w wielkich ośrodkach miejskich. Jest w nich więc, ani dobrze, ani źle, czyli po prostu… średnio.

Zdjęcie: kocjan.pl
Artykuł postał przy współpracy z myspeed.pl